Wizyta w Małopolsce to okazja, by zobaczyć z bliska górali w tradycyjnych strojach: portkach z parzenicami, kapeluszu z piórem i w kierpcach. Można też przyjrzeć się zawadiackim strojom krakowskim ze wspaniałym pawim piórkiem przy czerwonej rogatywce oraz dziewczętom w połyskujących gorsetach i kwiecistych spódnicach.
Ale nie tylko stroje ludowe, są przejawem tradycyjnej kultury ludowej w regionie. Oryginalne i wciąż kultywowane obyczaje związane ze świętami religijnymi. Legendy i opowieści o dawnych dziejach oraz tajemnicach i strachach to część bogatego dziedzictwa kulturowego Małopolski. Tworzą je również wspaniałe regionalne produkty i powstające na ich bazie oryginalne potrawy. Istniejąca wciąż kultura ludowa to najsilniejszy wyraz różnorodności Małopolski, w której każda część regionu ma swe specyficzne stroje, obyczaje, tradycje oraz potrawy i smakołyki.
Krakowiacy
Dawna Małopolska to region silnie zróżnicowany pod względem etnograficznym. Jego północną część zamieszkiwali Krakowiacy, których tradycyjny ubiór to jeden z trzech polskich strojów ludowych, które zyskały rangę narodowego.
Górale
Od południa z Krakowiakami sąsiadowały przeróżne grupy górali. Najliczniejszą stanowią górale podhalańscy, żyjący u stóp najwyższych gór w Polsce – Tatr, do dziś dumni są ze swego pięknego, tradycyjnego stroju. Dlatego to właśnie na Podhalu najłatwiej zobaczyć regionalne ubiory ludowe.
Lajkonik
Każdego roku w Krakowie, w oktawę święta Bożego Ciała (26.06.2025 r.), z klasztoru norbertanek na krakowskim Zwierzyńcu(jeden z najstarszych zabytków Krakowa i drugi po Wawelu kompleks zabytkowych budynków), wychodzi barwny pochód. Na jego czele staje Lajkonik – przebrany za Tatara mężczyzna, który na specjalnej uprzęży nosi figurę konia. Tatar wykonuje rodzaj tańca, a noszoną ze sobą buławą uderza przechodniów, co ma im dać szczęście. Pochód Lajkonika ma być pamiątką po najazdach tatarskich z wieku XIII, kiedy to obrona miasta oparta była na oddziałach tworzonych przez cechy rzemieślników. Cech włóczków, czyli flisaków bronił Zwierzyńca. Podczas napadów, jeden z flisaków zabił tatarskiego wodza, dzięki czemu atak z tej strony miasta się nie powiódł. Zwycięscy flisacy przebrali się na jeźdźców niosąc do miasta dobrą nowinę. Lajkonik jest właśnie bohaterskim flisakiem przebranym za tatarskiego chana.
Hejnał
Hejnał mariacki to duma miasta i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich symboli. Co godzinę strażak z wieży kościoła Mariackiego przy Rynku Głównym wygrywa na cztery strony świata charakterystyczną melodię na trąbce, z urwanym ostatnim tonem. Podobno, gdy pod miasto podchodzili wojownicy tatarscy, dostrzegł ich tylko strażnik-trębacz. Zagrał, aby zbudzić obrońców miasta, lecz nie dokończył melodii, bo zginął przeszyty tatarską strzałą…
Szopka krakowska
Co roku w pierwszy czwartek grudnia na krakowskim rynku odbywa się konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską, organizowany niemal nieprzerwanie od 1937 r. Tradycja ta została doceniona przez komitet UNESCO, który w grudniu 2018 r. wpisał krakowskie szopkarstwo na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturalnego.
Smok wawelski
Smok żył za panowania legendarnego władcy miasta Krakusa. Smok domagał się ponoć stałych dostaw bydła, a nie zaspokoiwszy apetytu, miał przykry zwyczaj mordować mieszkańców najbliższych okolic. Ze smokiem poradzili sobie synowie Kraka, którzy podali mu owcę z zaszytą w brzuchu siarką. Po jej skonsumowaniu, smok zaczął pić i pić i w końcu pękł mu brzuch z przepicia… Tyle legenda, obecnie w jamie historycznego smoka stoi jego podobizna buchająca ogniem. A sama Smocza Jama, to jaskinia znajdująca się w obrębie niewielkiego zrębu wawelskiego. Jest unikatowa w skali Polski, gdyż powstała w wyniku cyrkulacji wód o podwyższonej temperaturze przyczyniającej się krasowieniu skały jurajskiej. Całkowita długość korytarzy jamy smoka wynosi 276 metrów, z czego do zwiedzania na trasie turystycznej udostępniono 81 metrów.
Św. Kinga i sól
Legenda mówi, że królewna węgierska Kinga Arpadówna, późniejsza żona Bolesława Wstydliwego (króla Polski), dostała w posagu kopalnię soli. Wtedy właśnie wrzuciła do szybu na Węgrzech swój zaręczynowy pierścień, a gdy przyjechała do Polski, zatrzymała się w małym miasteczku, gdzie nakazała swoim górnikom kopać. Ku wielkiemu zdumieniu wszystkich obecnych, wydobyto z ziemi bryłę soli kamiennej oraz zatopiony w niej pierścień. A chodzi o Kopalnie soli w podkrakowskiej Wieliczce. Dziś w usytuowanych na głębokości 64-135 m pod ziemią wyrobiskach wielickiej Kopalni Soli podziwiać można m.in. unikatowe solankowe jeziorka, solne rzeźby i dawne urządzenia górnicze, oraz wykute w soli kaplice, w tym najsłynniejszą – kaplicę św. Kingi.
Palmy Lipnickie
W Niedzielę Palmową mieszkańcy Lipnicy Murowanej oraz Tokarni, ale również innych miejscowości na Pogórzu i Podhalu, organizują konkursy na najwyższą palmę wielkanocną. Najsłynniejszy z nich odbywa się od 1958 r. w Lipnicy Murowanej; tutaj też palmy osiągają największą wysokość – ponad 30 m!